Ziemniaki zapiekane ze śledziem - dziwne, ale dobre

Śledź kojarzy się zasadniczo dobrze. Nawet dobrze kojarzy się w obecności ziemniaków, ale w formie zapiekanki, to już trochę mniej. Co się okazało, niesłusznie.
Śledź został pokrojony w drobne kawałki, a ziemniaki w mega cienkie paski, bo to taki gratin miał być 🙂 Do tego wszystkiego weszło jeszcze jajko, czy potrzebnie, nie wiem, ale chciałem, żeby się to wszystko razem zapiekło.
Danie wyszło spoko, ale z rodzaju tych, co są dobre na świeżo, a potem jakoś tak nikt ich nie odgrzewa. Trochę mi tego wyszło dużo, rozdałem i zebrało zadziwiająco dobre opinie.