Stek na puree z batatów, z czerwonym pieprzem i bratkiem

Znalazłem to zdjęcie na telefonie i nie wiem czemu nie wrzuciłem go od razu, bo to ładne i fajne danie. To jest potrawa z wiosny, jakoś z kwietnia.
Na takie minimalne danie mnie naszło, a że też naszło na mięso, to postanowiłem zrobić stek. Z tego co pamiętam, stek wyszedł nieco well-done, ale jeszcze nie na tyle, żeby wjechała do mnie stekowa policja obyczajowa.
Stek leży tu na puree z batatów, wyjątkowo słodkich tym razem, dlatego przełamanych trochę różowym pieprzem. Całość polana oliwą i udekorowana bratkiem (!), którego dostałem na tę okazję prosto z balkonu, bo okazał się kwiatem jadalnym.