Wspomnienie lata i ostrych zabaw z kociołkiem

Zatęskniłem ostatnio za działką, a jak za działką to i za kociołkiem. Takie wspomnienie - tego lata postanowiłem zrobić na działce spring rollsy, które robimy często, umiemy i lubimy. Niemniej, jak duże jest to przedsięwzięcie okazało się gdy nagle trzeba było to wszystko co zwykle jest w domu - wywieźć w teren.
3 sosy, kurczak, tofu, noże, deski, przyprawy, warzywa, zielenina, miski, radośnie pojechały z nami. Wyszło ok, ale logistyka zepsuła całą zabawę. Nie mówię "nigdy więcej", ale następnym razem zamawiam transport z IKEI, to od razu przywiozą te pojemniczki na wszystko 🙂
Z rzeczy kulinarnych, mamy tu kurczaka i tofu z kociołka. Tofu w warzywach i sosie sojowym, kurczak w przyprawach i jogurcie, marynowany 12h. Mamy też milion talerzy, mało wolnego miejsca, i umęczonego kucharza w mojej osobie 😎