Kuchnia. Chaosu.

@kuchniachaosu

Uczta spring rolls - dużo naraz, można mieszać

Ręce w sosach, zewsząd kapie, ale zabawa przednia. Spring rollsy warto jeść z umiarem, o co u mnie trudno - więc jak zwykle pakuje do jednego zawijasa tyle, co na bagażnik malucha na wakacje do Karpacza, i wio 🙂

Zestaw taki jak na zdjęciu to trochę roboty, są różne sosy, cienko pokrojone warzywa, no a to wszystko poprzedzone zakupami (bo nie ma opcji że wszystko akurat macie 😂). Polecam raczej w dzień wolny, choć skromniejsze codziennie wersje też se zdarzały.

Szczegółowo opiszę w kilku kolejnych wpisach.