Kuchnia. Chaosu.

@kuchniachaosu

Pierogi ruskie forever

Pierogi zawsze w moim sercu. Poprawiają humor i rozwiązują problemy. Czy spotkało Was kiedyś coś złego ze strony kogoś, kogo poczęstowaliście pierogami? No właśnie.

Tutaj #ruskie. U mnie ciasto z samej mąki i wrzącej wody. Dodaję kilka łyżek oleju, bo gdzieś tak kiedyś przeczytałem, ale pewnie i bez tego wyjdzie ok.

Pierogi robią w kuchni straszny burdel. Rękawy w skorupie z mąki, szafki i blaty to samo, pies z ziemi zlizuje resztki farszu. Dlatego jak już je robimy, to od razu dużo, ze 120-200, i do zamrażarki.

Zamrażanie pierogów to osobna historia. Ponoć mrozi się surowe a potem gotuje. Ja mrożę ugotowane - wkładam je na tacce do zamrażarki, a jak już są twarde i się nie skleją, to do worków foliowych. Trochę to czasochłonne, ale sprawdza się.