Pappardelle, z mega miękkim schabem

Makaron od jakiegoś czasu robię sam, a pappardelle należy do moich ulubionych, a że jest też bardzo łatwy, to przy okazji duży plus. Schabu sam nie robię, ale czasami kupuję i zwykle piekę. Ten okaz piekł się 2-3 godziny, z tymiankiem i czosnkiem i był naprawdę kruchy. Pewnie jest to też zasługa mięsa, bo bywało różnie.
Prosto z pieca, pokrojony i podany z makaronem, suszonymi pomidorami i parmezanem.
Pamiętajcie o tym, co zostało z pieczenia mięsa, bo to jest to, co nada takiej potrawie (i większości potraw w sumie) głębokiego smaku. Dolewajcie powoli, żeby zupy z pasty nie zrobić. No i warto piec pod przykryciem.
#pieczonyschab #makaronzeschabem #pappardelle