Kołduny chyba, z mięsem, do zupy

Dla gości mięsnych planowałem zrobić ravioli z mielonym mięsem, ale okazało się, że jedzenia jest tyle, że nie ma to sensu, bo i tak nikt nie zje. Powstały więc kołduny, do zamrożenia i wyciągnięcia w odpowiednim czasie, do barszczu, bulionu, czy innego czorta. 🍲🥟
Zawijanie wygląda bardzo podobnie, tyle, że wtyka się palec i robi ucho. Główna zaleta tego zawijania jest taka, że potem wiadomo, że te z uchem, to mięso 🥩🙂