Wege gołąbki z tofu, ryżem w bulionie pieczone godzinami

Już pewnie o tym pisałem - gołąbki wege zawsze sprawiają mi kłopot, bo ich farsz zwykle jest rzadszy, nie ścina się w pieczeniu, co przy wyławianiu sprawia trudności. Przy jedzeniu również 🙂
Tym razem gołąbków chciałem zrobić więcej i trochę zamrozić, potrzebowałem więc stabilnej bazy, jaką okazało się tofu z ryżem. Tofu nie było mielone, zostało rozciapane widelcem i zmieszane z ryżem. Ci, którzy stosują tofu, wiedzą, że tofu i ryż zasadniczo smaku nie mają, więc ilośc przypraw, która w takim nadzieniu ląduje musi być godna królów.
Ważna jest też inna rzecz. Takie gołąbki pieką się pod przykryciem, w bulionie, a bulion ten przenika je całkowicie. Rezultatem tego jest win-win! I bulion jest lepszy, i gołąbek.
Gołąbki wyszły dobre, do mrożenia zostały tylko dwa 😎