Kuchnia. Chaosu.

@kuchniachaosu

Falafel - lepszy i brzydszy niż kupny

To jakże urocze zdjęcie to falafel własnej roboty. Mocno się zdziwiłem, jak się dowiedziałem, że falafele robi się z ciecierzycy surowej. Moczy się ją normalnie, całą noc, ale nie gotuje, tylko blenduje. Do tego cebula, czosnek i przyprawy. No i smaży w głębokim oleju.

Naprawdę sprawa prosta, warto zrobić od razu więcej, bo smażymy w głębokim oleju, więc szkoda wylewać 😉

Falafele na świeżo smakują lepiej niż sklepowe, czuć w nich wyraźny smak bez dodatków. Posłużyły nam do zrobienia kebabów, które zjedliśmy o 22:46. Zdjęcia samych kebabów oraz ich konsumentów nie nadają się do publikacji 😎