Kuchnia. Chaosu.

@kuchniachaosu

El Fuego, gotowanie w terenie

Naoglądałem się w młodości Makłowicza i Okrasy, jak w tych białych zwiewnych ubraniach gotują np. w pasiece czy na polu. A, że jakiś czas temu weszliśmy w posiadanie działki ROD, zachciałem być jak moi idole 😎

Zeszłoroczny zakup El Fuego 🔥 mi to umożliwił. Producent urządzenia lekko nie doszacował moich możliwości. Rączka pokrywki stopiła się przy pierwszym gotowaniu, a termometr zadziałał raz - gdy strzałka szła w górę, bo potem już na dół nie wróciła. Niemniej baza, czyli kociołek i palenisko działają do dziś i rozszerzają jakość jedzenia na coś więcej niż szaszłyk.

Teraz najważniejsze - tempo pracy kuchenki sprawia, że jeżeli w domu przy gotowaniu jest chaos, to tu prawdziwy armageddon. Smażenie cebuli trwa 10 sekund, a każda chwila bez mieszania sprawia, że jest po sprawie 🖤

Po wyczuciu tematu otwiera się cały zestaw kulinarnych możliwości, które nie raz się tu jeszcze pojawią 🙂