Cykoria, z pulpetami, gorgonzolą, gruszką, grzankami i czego tu w ogóle nie ma

Napatrzyłem się w internet i zachciało mi się kuchni nieco bardziej francuskiej. A że ja oraz odbiorcy moich dań są nieco bardziej słowiańscy, to wyszło co wyszło 😉
Mamy tu cykorię pieczoną, a najpierw obsmażoną solidnie, na brązowo i ona jest elementem francuskim (albo belgijskim?). Mamy tu też siermiężne pulpety, tłuste, słone, z soczewicy i jajek, bo jak wiadomo, cykorią najeść się trudno. Do takiego zestawu dodałem gruszkę i to w ćwiartkach, gorgonzolę i grzanki!
Sos jest serowy, taki beszamel z dodatkiem sera.
Danie, w zamyśle delikatne, i subtelne, zmieniło się w nieco ciężkie, toporne, ale w sumie dobre 🙏 Wymaga dopracowania, ale ma szanse na wejście do kanonu 🙂