Kuchnia. Chaosu.

@kuchniachaosu

Bajeranckie ravioli z ndują i twarogiem

To danie to przykład tego, jak ciężko jest mi zachować umiar przy poznawaniu nowych smaków. Mianowicie, jadłem ostatnio pizzę z ndują - taką włoską kiełbasą, która jest raczej taka wyciskana niż krojona w plasterki.

No i mi posmakowała, więc zamiast kupić kawałek do jakiegoś dania, to kupiłem kilogram. Co zrobić z kilogramem ostrej kiełbasy? Ano wszystko co się da, byle zużyć. Ale żeby było po włosku, i żeby sprawdzić nowe drewniane foremki, robimy ravioli z ndują. I twarogiem, bo nduja ostra.

Smak tego nadzienia jest naprawdę super. Co prawda, twarogu nie czuć w ogóle, ale chyba dzięki niemu mniej czuć kiełbasę 🙃 Ravioli wyszło piękne, zdobione, mocno nadziane.

No i ok, gdyby zjeść tego 5 sztuk. Niemniej, kilogram kiełbasy zobowiązuje, no i wyszło tego z 60. Jadłem 4 dni i na jakiś czas zrobię od nduji przerwę 😅