Zielenina na straganach

Zielenina na straganach

Pojawiło się dobro na ryneczku przy ul. Jasnej 🙂 Trudno mi jest kupować na rynku, bo nie jestem mistrzem small talku ze sprzedawcami. Zasadniczo wolę kupowanie w sklepach, a najlepiej przez internet. No ale kupcie botwinkę przez internet... 🛜

Niemniej, takich warzyw jak na straganach, to w sklepach nie kupicie, a jak jest sezon, to i ceny są tam dużo lepsze. Uzbroiłem się więc w uśmiech, w kilka szablonów odpowiedzi na "co tam dla pana szanownego" i "jaka gorzka, normalna, masłowa!" i ruszyłem przebojem.

Było wręcz sympatycznie 🙂 a zakupy to prawdziwy czad, mam nawet szczaw! A botwinka sprzedawana była w pakiecie potrójnym, bo ktoś normalnie pomyśli i wie ile tego idzie na zwykłą zupę 🍜

Będzie pesto pietruszkowe, jak nic. I botwinka.