Tofu, z granatem, pieczonym ziemniakiem, na sałatce i sosie jogurtowym

Tofu, z granatem, pieczonym ziemniakiem, na sałatce i sosie jogurtowym

Jak już pewnie zauważyliście, tofu jest u mnie często. Pewnie dlatego, że w odróżnieniu od np. grochu, smakuje wszystkim 🙂 Tofu ma smak delikatny i najczęściej ląduje w sosie. Tu udało się bez, a kluczem do tego była marynata teriyaki, taka kupna, z saszetki (taka jak np, pasta curry, nie sos w butelce).

Tofu leżało w niej 2 godziny, a potem poszło na patelnię. Marynata jest tłusta i można jej trochę dać też do samego smażenia. Nie wiem czy nacinanie tofu dało jakiś efekt smakowy, czy tylko wizualny, w każdym razie wyglądało fajnie.

Tak czy owak, w otoczeniu takich dodatków było to danie kompletne. Sałatka z jogurtowym sosem, granat i pieczony ziemniak. Tam gdzie trzeba suche, tam gdzie trzeba mokre.

Na zdjęciu jest próba poukładania rzeczy na talerzu, raczej mniej niż bardziej udana 😏