Risotto, pomidorowe, z cukinią, czosnkiem i ziołami

Risotto, pomidorowe, z cukinią, czosnkiem i ziołami

Byłem w jednym ze szczecińskich lokali ostatnio i jadłem pyszne, mocno kremowe risotto, z dużą ilością bulionu, prawie takie zupowe. Ja zwykle przestawałem dodawać bulionu jak już więcej ryż nie pił, no ale mnie zaciekawiło jak to powinno być oryginalnie, no i sprawdziłem.

Jest po włosku taka fraza jak "all’onda", co oznacza mniej więcej "faliście", co w przypadku risotto oznacza, że risotto ma się lekko przelewać po talerzu. A żeby się tak przelewało, ma być nie za suche i nie za mokre 🙂

No i tak spróbowałem, z risotto pomidorowym tym razem. Dodałem cukinię, zioła, to wszystko na podsmażonym czosnku. No i tego bulionu dodawałem, dodawałem, po trochu. Dodatkowym wyzwaniem było to, że chciałem to risotto ułożyć w kółeczko 🙂

Wyszło jak trzeba, choć samego mnie to zaskoczyło. Risotto się trzyma w ryzach (było nałożone do okrągłej foremki na talerzu), a jednocześnie jest mokre. Być może o to chodzi w znaczeniu "all'onda". By się przelewało, czego Wam wszystkim życzę 💵