Pesto własnej roboty

#pesto swojej roboty jest zawsze dobre. Można kombinować, orzeszki zmieniać, bazylię i ser, ale tym razem, po wypłacie poszedłem w klasykę 😏
Orzeszki piniowe (prażone do zbrązowienia), parmezan, dobra oliwa i bazylia (2 doniczki 😱). Pycha, wiadomo. Do makaronu, na kanapkę, albo z michy prosto 🙂