Długa klucha z ricottą, w sosie kurkowym, z ziołami i prażoną cebulką

Modny chciałem być i na bieżąco z instagramowymi trendami, i uznałem, że zrobię wstążkę makaronu zwijaną w różyczkę, czy inny szlachetny wzór. Prawie się udało, jednak nad szlachetnością muszę jeszcze popracować.
Makaron robimy tak jak na ravioli, tylko nie robimy przerw, a jedną wielką kluchę. No i to jest w sumie w miarę łatwe, potem tą kluchę trzeba jeszcze poprawnie zwinąć, poprawnie przenieść do gara (na cedzaku to robiłem), a potem z gara na talerz, no i parząc się co chwilę, paluchami ów piękny kształt spróbować otrzymać.
Wyszło dobrze, chociaż tu i ówdzie kluska mi odskakiwała i nie jest tak gęsto przylegająca jak myślałem, że będzie.
Makaron jest z ricottą, żółtkiem i parmezanem, klasycznie, a na zewnątrz sos kurkowy, całkiem dobry. Do ozdoby miejscami pesto ziołowe i trochę prażonej cebulki.
